lata 1991-1995
ROK 1991
To pierwszy rok kolejnej kadencji dla nowego Zarządu Koła. W tej kadencji Zarząd odbył swe pierwsze spotkanie robocze w dniu 5 lutego 1991 roku. Jako pierwszą wspólna imprezę członków Koła – Zarząd zorganizował tradycyjne zawody strzeleckie wszystkich członków Koła – traktowane zawsze jako eliminacje do reprezentacji Koła na zawodach rangi wojewódzkiej. Podczas organizacji zawodów największy wkład pracy włożyli Koledzy Włodzimierz Bieńko, Stanisław Jędryczko i Stanisław Paluszek. Prezes Andrzej Klinowski rozdzielił wśród zwycięzców pulę nagród o niebagatelnej wartości prawie 2mln złotych (2000pln). Lato – dla większości czas wakacji i wypoczynku dla myśliwych jest okresem wytężonej pracy nad konserwacją istniejących 0 i wznoszeniem nowych urządzeń łowieckich – ambon, zwyżek, paśników, lizawek. Wiele z istniejących urządzeń zostało w tym okresie odremontowanych. Zarząd Koła zobowiązał zaś kandydatów – Włodzimierza Bieńko, Adama Kramarza i Jarosława Gonerę do ustawienia dwóch nowych ambon we wskazanych lokalizacjach. Należy przyznać, iż kandydaci solidnie wywiązali się z nałożonych na nich obowiązków i nowo usytuowane ambony cieszą oczy i posłużą wszystkim Kolegom myśliwym przez wiele lat dostarczając wspomnień o grubym zwierzu położonym w ogniu w bliskości ambony. Szkolenie z bezpiecznego obchodzenia się z bronią i ze znajomości regulaminu polowań zorganizował Zarząd 15 sierpnia w dniu oficjalnego rozpoczęcia polowań na kaczki na planie Stawów Lędzińskich. Parny i wyjątkowo gorący dzień nie sprzyjał polowaniu, – ale na wieczornych zlotach kaczek na stawy zostało wielu amatorów strzelania do pióra. Oszczędzając cyranki – patronów Koła – pozyskali krzyżówki, płaskonosy, głowienki. Spotkanie szkoleniowe i zebranie się wielu myśliwych w jednym miejscu nakłoniło Skarbnika Koła do wezwania Kolegów do uzupełnienia opłat z tytułu składek członkowskich do Koła i składek związkowych, PZŁ które w bieżącym roku wynosiły 1.910.000 tys. zł (191pln). Wrzesień upłynął w Kole na przygotowaniach do zimy – Koledzy Myśliwi zaopatrywali karmiska, paśniki uzupełniali sól w lizawkach. Tej jesieni wywieźliśmy do lasu 6.000Kg ziemniaków, 4000kg kukurydzy i ponad 500kg soli w lizawkach. Pozwoli to na bezpieczne przezimowanie zwierzyny w naszych obwodach łowieckich i chyba ściągnie zwierzynę – amatorów pełnych stołów z okolicznych obwodów.
Przy tej okazji należy wspomnieć o poletkach zaporowych. Regularna ich uprawa od wiosny do późnego lata pozwala ograniczyć szkody w uprawach rolnych. Dzięki właściwej polityce łowieckiej Koła – obligowaniu Kolegów myśliwych do wspólnej pracy w rewirach łowieckich nad uprawą poletek zaporowych udało się w tym roku ograniczyć liczbę szkód w uprawach rolnych na naszych obwodach do zaledwie szesnastu zdarzeń! Systematyczna praca Kolegów myśliwych na poletkach, obsadzanie ambon przy wrażliwych uprawach oraz wielka praca dyplomatów – przedstawicieli Koła do spraw odszkodowań z tytułu szkód łowieckich pozwoliły w tym sezonie łowieckim na zminimalizowanie wypłaconych odszkodowań i znaczne polepszenie kondycji finansowej Koła! Chwała za to wszystkim Kolegom a Zarządowi szczególnie – mądrze prowadzona i konsekwentnie realizowana długofalowa strategia założonych i realizowanych działań przez Koło daje nam nadzieję na przetrwanie w trudnych czasach przewagi kapitału nad historią i tradycją łowieckich korzeni.
Tradycyjne polowanie Hubertowskie w dużo bardziej uroczystej niż zwykle oprawie odbyło się 3 listopada 1991 roku. Wspaniały bigos i tradycyjny łyk żubrówki przedłużył spotkanie w ośrodku na Trosce w pobliżu Goszcza na tyle skutecznie, że tydzień później Zarząd postanowił nieco przed terminem balu karnawałowego zorganizować zabawę dla wszystkich kolegów wraz z żonami celem ich udobruchania na resztę sezonu – w przeciwnym wypadku w zaplanowanych polowaniach zbiorowych udział braliby wyłącznie naganiacza i psy… W dniach 13,14,15 grudnia 91 w naszych obwodach łowieckich polowali myśliwi zaproszeni przez Koło za pośrednictwem „ŁOWEX-u”. Polowali z powodzeniem myśliwskie przeżycia utrwalając na kwaterze u Kolegi Szyrnera – dzięki zaś ich celności Koło poprawiło po raz kolejny stan finansów zamykając rok finansowy skumulowanym zyskiem w wysokości 70mln złotych (7000pln). W poczet Koła przyjęto nowych odmładzających członków Nemrodów – Matuszewicza i Tomasza Żmijewskiego. Sezon 91/92 zamknęliśmy ostatnim polowaniem zbiorowym 21 stycznia 1991.
ROK 1992
Tradycyjnie nowy sezon łowiecki otwarło Walne Zgromadzenie Członków Koła łowieckiego Cyranka w Twardogórze zorganizowane 26 kwietnia 1992 w sali kolumnowej Urzędu Miasta i Gminy w Twardogórze. Podjęto uchwały o planach Koła na sezon 92/92, przedyskutowano problemy, udzielono absolutorium Zarządowi a spotkanie zakończono w Restauracji Piastowska na Placu Piastów uroczystym obiadem. W maju na naszych obwodach polowało 6 zaproszonych /92, myśliwi z Austrii. Odstrzelili 23 sztuki kozłów selektów wzbogacając stan finansów Koła w znaczny sposób. Stan osobowy Koła powiększył się w tym czasie o dwóch nowych odmładzających Koło Nemrodów w drugim już pokoleniu – Jaromira Żeglińskiego i Wojciecha Szyrnera. Zarząd Koła pozytywnie zaopiniował i skierował na kurs łowiecki do Zarządu Wojewódzkiego PZŁ dwóch kolejnych kandydatów Romana Kużaja i Piotra Żmijewskiego.
W dniu 20 czerwca Zarząd tradycyjnie już zorganizował zawody strzeleckie członków Koła z pulą nagród w wysokości 5mln zł (500pln) – wszyscy sprawdzili swe możliwości i umiejętności a Zarząd mógł po raz kolejny wybrać reprezentację na zawody wojewódzkie. Sezon łowiecki tradycyjnie rozpoczęliśmy szkoleniem i polowaniem na kaczki w dniu 15 sierpnia 1992 oraz polowaniami na kuropatwy w polno-leśnym obwodzie 38 zorganizowanymi w dniach 13 i 19 września. Pozostałe polowania zbiorowe w tym sezonie przebiegały bardzo sprawnie z wysokim pozyskaniem zwierzyny, której dzięki dokarmianiu i zatrzymaniu w łowisku jest sporo. Nie było żadnych wypadków i zdarzeń losowych podczas prowadzenia tychże polowań, a ich organizacja i prowadzenie należały do wzorcowych. Na zimowe zagospodarowanie obwodów łowieckich i zaopatrzenie zwierzyny Zarząd wygospodarował kwotę 35mln zł (3500pln).
Królem polowania Hunertowskiego AD 1992 został niespodziewanie kolega Józef Banaszkiewicz z rzadka widywany na polowaniach zbiorowych 92 lekarz weterynarii z Bukowic, który udowodnił swe myśliwskie szlify kładąc łanie breneką z odległości 40m. Pokot zamknął dodatkowo szarak i dwa lisy. Tradycyjny już myśliwski bigos, ognisko i gawęda zamknęły polowanie i otwarły kontynuację sezonu 92/93 na ośrodku Troska obok Goszcza.
W roku 1992 szeregi Koła opuścił niespodziewanie i tragicznie Kolega myśliwy – selekcjoner W.Gębarowski, który zginął w tragicznym wypadku samochodowym. Odszedł na niwy wiecznych łowów kolega młody, rozwojowy, etyczny myśliwy i wspaniały kompan do lasu i polowań. Cześć jego pamięci. Sezon 1992/93 zakończyło Koło 13 lutego wspaniałym balem myśliwskim w Restauracji Piastowska gdzie do rana wspaniałe Diany nie dawały nam Kolegom myśliwym zejść z parkietu sprawdzając po raz kolejny naszą wytrzymałość na trudy znoje.
ROK 1993
Tradycyjnie już sezon otwarło Walne Zgromadzenie. Przebiegło ono sprawnie i w przyjaznej atmosferze. Jednym z istotniejszych problemów poruszanych na Walnym była sprawa nasilającego się kłusownictwa w /93 dzierżawionych przez koło obwodach łowieckich. Aby temu zaradzić ustalono zwiększenie wizyt strażników w łowiskach i zobligowano Kolegów myśliwych do zwiększonej czujności podczas polowań indywidualnych i celowych wyjść w łowiska. Sezon przebiegał standardowo od polowań na kozły począwszy poprzez zawody strzeleckie Koła – tym razem zorganizowane na strzelnicy myśliwskiej w Stawcu za Miliczem. Jesień upłynęła na polowaniach na kaczki i kuropatwy, których Koledzy myśliwi nie widzą w dawnej obfitości Sezon polowań zbiorowych pozwolił zrealizować zakładane plany łowieckie, chociaż trzeba przyznać, iż wiele zwierza uchodziło bez szwanku spod palby naszych Kolegów pudlarzy znikając bezpowrotnie na czas jakiś z naszych łowisk wizytując w międzyczasie tereny sąsiednich kół. Zima nie należała do najostrzejszych a obficie zaopatrzone paśniki, kopce i karmiska dawały zwierzynie szansę na przetrwanie w najlepszej z możliwych kondycji. Królem sezonu polowań 93/94 został Sekretarz Koła – Kolega Władysław Klucznik z 7 dzikami i 5 kozłami na rozkładzie! Gratulacje! Sezon Koło zamknęło w pełnym składzie osobowym – nikt nie opuścił szeregów Koła.
ROK 1994
Sezon 1993/94 zakończyło uroczyste polowanie z ogniskiem obok domku na Trosce. Karnawałowy Bal Myśliwski Koła zorganizowano tym razem w Cechu Rzemiosł Różnych w Twardogórze w dniu 5 lutego 1994. Bal tradycyjnie już należał do bardzo udanych. Dwa dni później w dniu 7 lutego 1994 Kolegom Władysławowi Klucznikowi i Tadeuszowi Kuprańskiemu wręczono brązowe medale zasług łowieckich PZŁ. Dnia 10 kwietnia odbyło się kolejne już Walne Zgromadzenie w sali Urzędu Miasta i Gminy Twardogóra – przebiegało w uroczystej i wielce pracowitej atmosferze bez szczególnych zdarzeń godnych odnotowania.
Wiosna i przełom lata to jak wcześniej wspominano czas niezbędnych napraw urządzeń łowieckich i uprawy poletek łowieckich. Koło poszczególny urządzenia łowieckie przydziela pod opiekę poszczególnym myśliwym a nadzór nad wykonaniem koniecznych robót zleca Strażnikom łowieckim i Myśliwym Rewirowym. Koledzy myśliwi rzetelnie wywiązują się z powierzonych im prac i obowiązków, chociaż zdarzają się przypadki dyscyplinowania niektórych z Kolegów poprzez uwagi a czasami nagany ze strony Zarządu niezwykle rzadko jednak skutkujące zawieszeniem w prawie otrzymywania odstrzałów niezwykle skutecznie mobilizującym do sprawnego działania. Pozostała część sezonu /94 przebiegała bardzo podobnie do poprzednich sezonów – kaczki od 15 sierpnia ze szkoleniem na Lędzinach, potem udane polowania na kuropatwy 18 i 25 września i udany spokojny sezon polowań zbiorowych.
ROK 1995
Rok szczególny dla wszystkich członków i sympatyków PZŁ – w tym roku obchodzimy 70 lecie powstania Związku! Podczas ogólnopolskich obchodów 70-lecia PZŁ, jakie odbyły się w Warszawie Koło było reprezentowane przez Kolegę Łowczego Józefa Szydełko. Podczas Walnego Zgromadzenia, jakie odbyło się 21 maja 1995 zmianie uległ skład dotychczasowego Zarządu. Koledzy wybrali nowe władze Koła. Prezesem wybrano Włodzimierza Kowalskiego, Łowczym pozostał Józef Szydełko, Wice-łowczym Ludwik Szydełko, Sekretarzem Władysław Klucznik a skarbnikiem Zygmunt Włodarczyk. Zarząd w nowym składzie zorganizował tradycyjne zawody strzeleckie w dniu 04.06.1995 na śródleśnej polanie daleko za zabudowaniami Pan Mielnika w Twardogórze. Rok łowiecki przebiegał planowo i bez żadnych przeszkód Koło zakończyło sezon 94/95 balem myśliwskim tym razem w nowo odrestaurowanej sali dawnego kina ZRYW – w pubie prowadzonym przez Naszego kolegę Myśliwego Jarosława Gonerę. Bal przy muzyce na żywo zespołu z Wrocławia był bardzo udany a szczególną uwagę Kolegów myśliwych przykuła tym razem wyjątkowej urody flecistka zespołu grająca na flecie bocznym. Zaraz po rzetelnym bigosie była drugim i niekończącym się punktem kulminacyjnym Balu. Wręczono nagrody za wyjątkowy wkład w działalność społeczną na rzecz Koła Kolegom Ludwikowi Szydełko, Kazimierzowi Chrzanowskiemu i Idziemu Godlejewskiemu.